Na prośbę grupy mieszkańców zwróciłem się z prośbą o rozpatrzenie możliwości przejścia dla pieszych na ul. Krygowskiego według sugestii mieszkańców w bezpośrednim sąsiedztwie wjazdu na osiedle.
Zgadzam się z przedstawicielami mieszkańców, że zasadnym jest zorganizowanie spotkania z miejskimi służbami, aby nie z za biurka, ale podczas wizji lokalnej podjąć decyzje.
Wyznaczone miejsca, w których zgodnie z przepisami można przejść na drugą stronę oddalone są na tyle daleko, że mało kto z nich korzysta.
Między blokami codziennie przemierza masa ludzi zamieszkujących ulicę Mieczykową/Bartla i niżej, aby dostać się na ul. Borkowską.
W zaznaczonym na czerwono miejscu powstało „dzikie” przejście dla pieszych, które nie raz doprowadziło do niebezpiecznych sytuacji w ruchu drogowym.
Poprawienie bezpieczeństwa pieszych, w tym dzieci powinno być dla nas najwyższym priorytetem.
.